Informacja
Cześć Piszę dzisiaj ten post w trakcie przerwy, ponieważ włączyłam sobie płytę Humanoid i wspomnienia powróciły z pierwszymi sekundami Noise . Te opowiadania o chłopcach i ich zawsze przepięknych partnerkach, które poznawali podczas Meet&Greet, czy też po przeprowadzce na ich osiedle w mieście rodzinnym i ta piękna, w przyśpieszonym tempie rozkwitająca miłość i zazdrość mhmm... Po prostu rozczuliłam się i pomyślałam tylko o tym, żeby tu wejść. Myślę, że wspominałam kiedyś tutaj o moim wyjeździe poza polskie granice. Zaczynam od tej kwestii, ponieważ to ona jest głównym powodem tego, że nie pojawiają się nowe rozdziały na blogach. Na początku dawałam radę i dokończyłam część drugą, ale niestety dalej nie potrafię się zebrać... Praca za granicą uniemożliwiła mi beztroski siad przed komputerem i oddanie się klawiaturze. Trochę dziwnie się z tym czuję, ponieważ historia Kornelii i pana Kaulitz przebiega na nieoderwalnej pracy przy Domu Mody, gdy sama wpadłam w taki tryb . (!?)