Posty

Wyświetlanie postów z lipiec, 2017

10. Obsesja

10 Obsesja Kornelia liczyła dni, a minęło ich osiem, gdy dostała od pana Kaulitz telefon. Z godzinami już dała sobie spokój. To, co przeżywała, gdy na wyświetlaczu widniał napis "Kaulitz priv", można sobie doskonale wyobrazić. Istna euforia. Zaczynała nie dawać sobie rady z własnymi odczuciami, co do tego młodego mężczyzny. Dowiedziała się, że miał egzaminy końcowe, co sprawiło u Kornelii poważne zmartwienie.  Dokładnie pamiętała, gdy mówił, że gdy skończy szkołę, wraca do Niemiec. Jednak to były tylko egzaminy końcowe. Na wyniki musiał jeszcze czekać, więc nie miała się jeszcze o co martwić. Za to pragnęła spędzić z nim każdy swój wolny czas tylko w jego towarzystwie i już nigdy nie dopuścić do tego, że się do siebie nie odzywają przez tak długi czas. W połowie jej plan wyszedł. W połowie, ponieważ pan Kaulitz nie zawsze był dla niej dostępny, ale jeśli miał czas, oczywiście, że się z nią spotykał. Potrafili czasami rozmawiać ze sobą całymi

9. Przyszłość

Jak co sobotę, zapraszam na nowy odcinek. Dość króciutki, ale treściwy. Poraz kolejny ponawiam apelację do odwiedzających mojego bloga. Od ostatniej soboty weszło Was na mojego bloga ok. 80-cioro. Bardzo mi miło z tego powodu ale proszę Was o pozostawienie po sobie jakiegokolwiek śladu w postaci komentarza. Pozdrawiam serdecznie! 9 Przyszłość -Źle mnie pani ocenia i dziwne jest to, że w ogóle pani śmie to robić, nie znając mnie praktycznie w ogóle. -Odrzekł ostro, patrząc prosto w jej oczy. -Wyszłam w pana oczach jak blachara? -Słucham? -Aż się wyprostował, słysząc jej cięty język i rozejrzał po restauracji, czy czasem nikt tego nie słyszał. Kornelia nie zamierzała przepraszać za przekleństwo. Przecież właśnie się tak poczuła. Przepraszając, skłamałaby. -Jeśli pani cięty język, brak szacunku i oznaki braku kultury to sprawka pani znajomych, to jestem po stronie Roberta. -Odrzekł w miarę spokojnie, powstrzymując swój wybuch. Aż sam s

8. Inspiracja perfekcjonalisty

Cześć wszystkim :) Zapraszam na dość długą ósemeczkę. Historia zaczyna się rozwijać i myślę, że odcinki będą coraz dłuższe i mam nadzieję, że Was nie będą nudzić. Jeśli tak, piszcie w komentarzach. Przesyłam pozdrowienia i życzę szalonych wakacji :* 8 Inspiracja perfekcjonalisty -Panno Millian. -Poprawił się na krześle. -Firmę w Niemczech otworzyła moja mama. Od najmłodszych lat w niej przebywałem. Już jako siedemnastolatek znałem się na prowadzeniu firmy i zarządzaniu nią, tak samo Tom. Bardzo się interesowaliśmy firmą, a nasza mama z chęcią nas do niej zabierała, dając nam zawsze 'coś do roboty'. Najwięcej było spraw papierowych, co kompletnie mnie i Toma nie interesowało. To znaczy Tom to nawet lubił. Czuł się wtedy, jak urzędnik z wielką mocą. Zaglądał we wszystko w komputerach służbowych. Znał wszystkich pracowników na pamięć, kto ile zarabia, kto, kiedy brał urlop i kto ciągle choruje, kto ile godzin przepracował w ciągu miesiąca. Nawet gdy nie

7. Napad

Hej :) Myślę, że nie potrzeba żadnych zbędnych wstępów. Ponawiam tylko apelację dotyczącą komentowania. Wyrażajcie swoje opinie, naprawdę miło mi będzie je poznać.  Pozdrawiam :* 7 Napad Otworzyła oko. Słońce dostatecznie poraziło jej źrenice, więc szybko je zamknęła. Wspomnienia z ostatniego wieczoru szybko się pojawiły w jej  głowie, a na usta mimowolnie wskoczył uśmiech.  Miała wrażenie, jakby właśnie dopiero wczorajszego wieczora poznała pana Kaulitz. Jakby wcześniej w ogóle go nie znała. Jego szczery uśmiech, ze szczerych pozytywnych emocji był najpiękniejszym uśmiechem, jakikolwiek w życiu mogła ujrzeć. -Zależało mu na moim dobrym samopoczuciu. -Przeszło jej znowu przez myśl, a uśmiech na jej twarzy się powiększył. To znaczyło tylko jedno dla Kornelii. Pan Kaulitz myślał o niej inaczej, niż dotąd przypuszczała. I w ogóle to robił! A sądziła, że jest mu całkiem obojętna... Otworzyła ponownie oko, wiedząc, że już nie zaśnie z podekscyt